Barszcz ten szykuję od 10 lat, historia jego zaczęła się kiedy mieszkałam w Islandii i nie było tam możliwości kupienia żurku/zakwasu, wtedy mama mi podpowiedziała przepis swojej koleżanki, na barszcz czerwony z chrzanem. Przepis na barszcz pochodzi od mojej mamy, taki robimy tylko na Wigilię i ma on niesamowity i niepowtarzalny smak....
Składniki:
2 kg buraczków,
2 cebule,
1 marchew,
1 pietruszka,
½ selera,
kawałek pora,
1 jabłko,
ocet lub sok z cytryny,
1 suszony podgrzybek,
2 łyżki oliwy z oliwek,
2 ząbki czosnku w łupinach,
sól, pieprz, cukier
kawałek szynki wędzonej
jajka
Cebulę pokroić w kostkę i zeszklić na oliwie a nawet leciutko zrumienić. Do dużego garnka włożyć cebulkę z patelni + buraki obrane ze skórki (1 surowy buraczek zostawić) i pokrojone w ¼ /zależy od wielkości buraków/ + marchew w plasterki + jabłko ze skórką w cząstkach + czosnek pokrojony w plastry lub inne cząstki + sól + woda – ugotować na do miękkości buraczków – wyjąć buraczki – resztę przecedzić do garnka, w którym będzie barszcz. Letnie buraczki zetrzeć na tarce zalać gorącą wodą i zagotować – odcedzić do reszty barszczu – dosmaczyć przyprawami.
UWAGA! Dobrze jest zostawić jeden mały lub pół większego surowego buraczka i na samym końcu przekrojony na dwa kawałki wrzucić do barszczu, nie zmienia smaku a dodaje pięknego koloru....
Kiedy barszcz jest gotowy według przepisu powyżej, doprawiam go dwiema łyżkami chrzanu, wrzucam pokrojoną w kosteczkę wędzoną szynkę.
Podaję z jajkami ze święconki...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz